social social social

Poniedziałek - sobota 9:00 - 18:00

Niedziela handlowa 9:00 - 15:00

Pielęgnacja roślin na balkonie

21.05.2015 | Bez kategorii

 

 

“Zimna Zośka” już za nami! Można śmiało wystawiać na balkony i tarasy nawet rośliny pokojowe. Zdrowe rośliny na balkonie to synonim ich piękna. Kiedy mamy już pewność, że dobrane gatunki pasują do warunków, jakie panują na naszym balkonie, ich pojemniki są odpowiedniej wielkości a materiał, z jakiego są wykonane sprzyja rozwojowi i funkcjonowaniu systemu korzeniowego, stajemy przez zadaniem  doprowadzenia i utrzymania roślin w najlepszej kondycji.

 

 

 

 

Jak ustrzec nasze kwiaty przed mszycami? Warzywa przed bakteriozami a truskawki przed szarą pleśnią?
A czasem również przed naszą nadgorliwością…?

 

Oto kilka podpowiedzi:

 

1. Odporne odmiany.

Sprawdźmy, czy wśród cech odmianowych rośliny podana jest odporność na choroby. Jest to ważne, jeśli nie zawsze będziemy mieć czas, by w porę usunąć liść z pierwszymi objawami. Czytajmy etykiety i pytajmy od razu na miejscu Ogrodników, czy dana roślina wytrzyma w warunkach, jakie panują na naszym balkonie, tarasie, parapecie.

Jeśli nie, z pewnością uda się wybrać równie atrakcyjne rośliny, które będą się u nas czuły najlepiej. Zaczynając naszą przygodę z roślinami, zdecydujmy się na takie, które zniosą wszystko np. begonie ‘Dragon’ czy ‘Santa Cruz’.

 

2. Podlewanie.

 

 

Nie polewajmy roślin po liściach. Wlewajmy wodę bezpośrednio do ziemi lub do rurki od dozownika w przypadku donic z wkładem nawadniającym. W miarę możliwości podlewajmy rano. W ciemności rozwijają się grzyby, a roślina i tak nie potrzebuje wody, ponieważ nie fotosyntezuje nocą. Nigdy nie podlewajmy roślin w upalne, gorące popołudnia (mogą się nawet ugotować…).

 

3. Nawożenie organiczne lub rozsądne.

 

 

Nawożenie jest niezbędne dla intensywnie kwitnących roślin. Wiemy już, że żywność nawozimy tylko organicznie np. biohumusem. Niebezpieczeństwo przenawożenia jest minimalne, ale lepiej nie ryzykować. Do kwiatów stosujmy dawki podane na opakowaniu lub wolno działające nawozy typu Osmocote. Nadmierne, gwałtowne przyrosty roślin ułatwiają zadanie patogenom czy np. mszycom, którym łatwiej jest żerować na delikatnych tkankach.

 

4. Biostymulatory.

Warto zastosować preparaty tzw. biostymulatory odporności roślin, bazujące na naturalnych substancjach jak chityna, krzem czy ekstrakty z grejpfruta (Biosept). Zaparzmy też od czasu do czasu sobie i naszym roślinom herbatkę ze skrzypu i pokrzywy. Wlejmy po filiżance przestudzonego naparu do doniczki – zwarta w nich krzemionka działa wzmacniająco.

 

5. Lep.

Zawieśmy lep na owady w żółtym kolorze. Pierwsze mszyce, które przylecą założyć kolonię w naszym balkonowym królestwie skończą przyklejone, ku przestrodze intruzom.

 

6. Przegląd.

Jeśli nie możemy robić tego regularnie, co najmniej raz na dwa tygodnie wyznaczmy Dzień Przeglądu: przyjrzyjmy się każdej roślinie z bliska. Usuńmy zaschnięte liście, kwiaty. Jeśli na jakiejś części rośliny pojawił się nalot lub plamy, usuńmy je od razu – często już samo to wystarczy, by zakończyć szerzenie się zarazy.

 

Ważne: usuwajmy przekwitające kwiaty, by rośliny nie traciły sił i urody na zawiązywanie nasion!

 

 

Już za tydzień: Rozważne odchwaszczanie – jak robić to efektywnie i z rozsądkiem.