social social social

Poniedziałek - sobota 9:00 - 18:00

Niedziela handlowa 9:00 - 15:00

Miodowy balkon

13.07.2016 | Bez kategorii

 

 

 

Są pracowite, zorganizowane i lekko puchate, jeśli się bliżej przyjrzeć. Dzięki nim Kubuś Puchatek ma co jeść, Zbigniew Wodecki o czym śpiewać a pszczelarze i bartnicy mogą kontynuować szlachetne, polskie tradycje. Oprócz tych, o które oni się troszczą, istnieją jeszcze pszczoły dzikie, które próbują swoich sił także w mieście. Może i z Waszej okiennej futryny wyleciała wiosną pszczoła samotnik, zasypując resztkami pszczelego kitu parapet? 

 

 

 

Dzikie pszczoły utrzymują w równowadze…całą przyrodę. Równie ważne są trzmiele i bąki, które radzą sobie w mieście dzięki wciąż istniejącym starym parkom, lekko zapuszczonym ogrodom i…ukwieconym sezonowo balkonom.

Oto 3 sposoby na wsparcie pożytecznych owadów w mieście:

1. Sezonowa kuchnia

Wystawiajmy skrzynki wiosną tak wcześnie, jak to możliwe, by już w czasie pierwszych, marcowych wylotów rodzina pszczołowatych znalazła na naszych parapetach coś kwitnącego i obfitującego w nektar. Przykładowy “płodozmian” w skrzynkach balkonowych pod kątem nektaru i pyłku:

wiosna: śnieżyczka przebiśnieg, szafran (krokusy – pyłkodajne), sasanki, stokrotki, pierwiosnki, jasnota gajowiec
lato: macierzanka, lawenda, lebiodka, hyzop, werbena patagońska, lobelia, szałwia omączona, lekarska, heliotrop, lantana
jesień: wrzosy, astry.

Macierzanka to rarytas w pszczelim menu.

Dodatkowo wystawmy podstawkę z otoczakami, które zalewajmy wodą, by owady nie potopiły się przy wodopoju.

 

2. Pestywstydy

Jeśli nasze ukwiecone balkony zaatakują szkodniki i zdecydujemy się na oprysk, sprawdźmy na etykiecie informację o karencji i szkodliwości preparatu dla pszczół. Zapytajmy lepiej o specjalne biologiczne biostymulatory odporności roślin, zawierające chitynę lub ekstraktem z grejpfruta, które utrudniają żerowanie szkodnikom, a nie zatrują rodziny pszczołowatych.

Warto dłużej zastanowić się nad wyborem pomiędzy życiem pszczół a zastosowaniem chemi.

 

3. Zimowiska

Wbrew pozorom większość pszczołowatych prowadzi samotniczy tryb życia. Kiedy nadchodzi zima nie czeka na nich zatem ciepły ul. Warto na balkonie wystawić:

cegłę kratówkę (do niektórych dziur powtykajmy mech, siano, słomę)
grubą deskę z ponawiercanymi otworami o różnej wielkości
pęczek związanych bambusowych kijków.
Albert Einstein powiedział kiedyś, że jeśli pszczoły wyginą, ludzkości pozostaną 4 lata istnienia. Ktoś inny, że jeśli chcemy zacząć zmieniać świat, zacznijmy od samych siebie. Jeśli zatem wiosną jakiś zaspany trzmiel wpadnie nam do domu, nie wyrzucajmy go na mróz. Naszykujmy mu doniczkę wymoszczoną suchym mchem i słomą oraz spodeczek ze słodką wodą i razem z nim poczekajmy na wiosnę.

A latem pijąc poranną kawę, wsłuchajmy się w głębokie brzęczenie tych pasiastobrzuchych, aerodynamicznych paradoksów i uśmiechajmy pod nosem, widząc uginające się pod ich ciężarem ukwiecone pędy.