social social social

Poniedziałek - sobota 9:00 - 18:00

Niedziela handlowa 9:00 - 15:00

Botaniczne Hawaje

05.09.2018 | Bez kategorii

 

Podczas, gdy większość turystów przybywa tu, by stanąć na wysokich niczym góra falach, niektórzy czują porównywalne emocje, już w momencie, gdy zawieszane są na ich szyjach kwietne naszyjniki – co to za gatunek? Jak się nazywa? Skąd pochodzi? Czy jest hawajskim endemitem? Wulkaniczna wyspa, ze swoim  mikroklimatem, który można wykręcać z wody jak  gąbkę, stanowi niemal idealne stanowisko dla rozwoju niemal każdej, egzotycznej rośliny. A mimo to co mniej więcej 9 miesięcy lokalni botanicy skreślają z listy lokalnej flory kolejny gatunek. Dlaczego?

 

 

By rozwikłać tę zagadkę zabieramy dziś wszystkich Czytelników, którzy nie muszą we wrześniu iść do szkoły, na daleką wyprawę do Honolulu, a potem prosto w soczyście zielone, hawajskie gąszcze. Kto woli wylegiwać się na plaży – proszę bardzo. Pozostali – za nami! Oto wyprawa dla prawdziwych pasjonatów szeroko pojętego Ogrodnictwa, którzy o roślinach chcą wiedzieć wszystko, a od pragnienia wiedzy – nie ma wakacji.

 

DAWNO, DAWNO TEMU

Zacznijmy od botanicznej bajki (bowiem, mimo naukowego gruntu, żadne z nas wtedy nie widziało na własne oczy, jak to tak naprawdę było…), kiedy to wulkaniczna wyspa na ciepłym oceanie z pomarańczowej, migotliwej lawy zaczyna zamieniać się w stały grunt. Podłoże, które w czasie milionów lat zacznie zamieniać się w zdatne do uprawy ziemie, póki co zezwala na pojawienie się roślin na powierzchni wyspy w tempie 1 sztuka na… 90 000 lat. Sprawy nie ułatwia izolacja terytorialna wyspy oraz jej wybuchowy charakter… Jednak wszystko nabiera tempa, gdy ok. 500 roku naszej ery do brzegów dobijają polinezyjskie tratwy…

 

RAJ UPRAW

Oczywiście wśród pionierów, zaludniających archipelag, przeważali raczej pragmatyczni zwolennicy roślin przydatnych życiowo, dlatego jako pierwsze w bogatej, powulkanicznej glebie, posadzono taro, bataty, trzcinę i bananowce, a także źródło surowca włókienniczego tj. kordylina krzewiasta – a fakt, że sama w sobie jest przepiękną rośliną przysłużyło się wzbogaceniu krajobrazu. Ale czy na pewno? Kiedy kolejni przybysze przytargiwali ze sobą coraz liczniej sadzonki warzyw i owoców marakui, papai czy ananasów, nikt nie brał pod uwagę, że z czasem trzeba będzie pod ich uprawę przeznaczyć coraz rozleglejsze obszary wyspy. Kosztem jej endemicznej flory…

 

BEZPIECZNE ZAKAMARKI

Spośród 50 000 endemitów do dziś zostało ich… ok. 2 600 gatunków. Przyczyną tego są nie tylko rolnicze i sadownicze uprawy, ale także ekspansywność i łatwe dziczenie gatunków introdukowanych, które w sprzyjającym klimacie wyspy rozrastają się i rozmnażają szybciej niż rdzenni “mieszkańcy”. Zagrożone nie są tylko rośliny zielne, ale także potężne drzewa jak np. koa, czyli hawajski mahoń. Jego wyjątkowo twarde i odporne na słoną wodę drewno przysporzyło mu popularności w roli budulca łodzi i surfingowych desek. Dlatego teraz w stanie naturalnym rośnie w ilości trzycyfrowej. Na szczęście, wraz z wieloma innymi endemitami, umieszczono je w rezerwatach. Wyspa jednak kipi kwiatami i soczystą roślinnością, choć nie lokalną, ale niezaprzeczalnie piękną.

 

HAWAJSKIE IMIONA

Zwiedzając wyspy zobaczymy zarośla strelizii, protei, cann i pstrych krotonów. Zmierzając na plażę miniemy na szczęście endemiczne “wydmy” z naupaka /Scaewola taccada/ . A na koniec krótki skorowidz hawajskich imion roślin, które znamy z parapetów i balkonów:

fuchsia – kulapepeiao
żółty hibiskus (oficjalny kwiat Hawajów) – pua ma’o hau hele
jaśmin okazały – pikake
abutilon – o’oloa ‘ula
gardenia – nanu

 

Patrząc teraz na nasze pokojowe Hawaje poczujemy się bardzo daleko, kiedy tylko zechcemy.PS.

Ach, a owe pachnące obłędnie wieńce powitalne (lei) plecione są najczęściej z kwiatów plumerii lub pikake.